Od lipca zmieniliśmy nasz jadłospis o 180 stopni. O tym będzie później, po maratonie. A teraz wrzucam szybko kolejny hit z serii „dieta biegacza” – dip do warzyw. To jedyna forma podania Poli rukoli. Wymiennie, zamiast dipu używamy także nazwy „pasta z żaby” – nazwa dobrze działa na przedszkolną target grupę, rechota się do rozpuku 😉 Czas wykonania, jak zwykle – krócej niż 15 min.