Poznaj recepturę na prozdrowotny napar i skutecznie powstrzymaj kontuzję, czyli najgorszy koszmar biegacza (tfu, tfu!). UWAGA: Tylko dla prawdziwych twardzieli!
Odliczasz godziny do ważnego startu, jedyne co zostało do zrobienia to zastanowić się w jakim tiszercie wystartujesz, a tu nagle BOOM! Wracasz z treningu, a Twoja kończyna zaczyna płonąć… Posłuchaj rady Doroty, mojej zdrowotnej mistrzyni, zwanej pieszczotliwie Panią Zdrówko.Kiedy i mnie dopadła kontuzja, za radą Doris przyrządziłam napar wedle poniższej receptury i… pożar został ugaszony! Ten smakowity koktajl był tak intensywny, że aż cały dom zaczął synchronicznie kaszleć. Warto jednak zacisnąć zęby i wypić do dna, bo:
- leczy stan zapalny i działa przeciwbólowo
- pomoże przy infekcji, grypie i przeziębieniu
- oczyści organizm z toksyn
- poprawi metabolizm
PRZYGOTOWANIE:
Chwyć rondelek, wlej szklankę wody (lub więcej wedle upodobań), dodaj poniższe przyprawy (po 1 łyżeczce od herbaty) i gotuj przez kilka minut. Napar wypij na ciepło i powtórz procedurę 2-3 razy przez kolejne dni. Nie czarujmy się, wypicie mikstury to zadanie dla prawdziwych twardzieli. Sama przyznaję, że piłam tę zupę na raty.
SKŁADNIKI:
- Kurkuma
- Kardamon
- Pieprz
- Cynamon
- Imbir
Mmm ślinka cieknie 🙂 Na zdrowie!
Bądź ze mną na FACEBOOKU & INSTAGRAMIE <3